Zakwas buraczany (kiszone buraki), jak i same surowe buraki można nazwać "polskim superfoods", gdyż mają one wiele właściwości zdrowotnych. Wszystkie zalety
Zachęcam do nastawienia własnego zakwasu buraczanego, który jest bardzo smaczny i zdrowy! Pomoże nam zadbać o zdrowe jelita = zdrowie całego organizmu, oczyś
Cześć!Czy można jeść buraki na keto? Sprawdź jakie i z czymPomysł na łatwy i smaczny ZAKWAS BURACZANY ? Proszę bardzo! Dziś mamy dla Ciebie przepis na Zakwa
Zestaw dań na 6-dniowy post dr Ewy Dąbrowskiej. Do każdego zestawu wysyłamy gratis: PDF z przepisami na sałatki i dipy, PDF miniporadnika na post (jak to wszystko ogarnąć), przyprawy: sproszkowany jarmuż z ziołami lub pomidory z czosnkiem oraz proszek z suszonych cytrusów lub warzywko alhambrowe, potrzebne przy sporządzaniu dipów do sałatek.
Zakwas z buraka to znakomity polski superfood. Polecany jest w wielu dietach. Szczególnie często powinny sięgać po niego osoby na diecie wegetariańskiej, wegańskiej i redukcyjnej. Zakwas buraczany jest produktem o niskiej kaloryczności, ale bogatym w cenne składniki odżywcze. Wartość kaloryczna 100 ml zakwasu buraczanego to około 20
Zakwas buraczany to nie tylko fantastyczna podstawa pysznego barszczu, ale także świetny sposób na wzmocnienie odporności i utrzymanie jeśli w dobrej kondycji. Jak zrobić domowy zakwas z buraków? Najpierw wybierz odpowiednie warzywa, resztę ci dokładnie wyjaśnimy.
Jeśli lubisz kiszonki, zakwas buraczany z pewnością przypadnie Ci do gustu. Ma wyrazisty smak i krwistoczerwony odcień, a dodany do zupy nada jej charakterystycznego niesamowitego aromatu. Jest zdecydowanie lepszy od octu, czy też soku z cytryny. Warto włączyć zakwas z buraczany do codziennej diety, ponieważ to naturalny antybiotyk, wzmacnia krew i podnosi odporność. Jak zrobić
2 kg buraków. 2 litry zimnej przegotowanej wody. 2 czubate łyżeczki soli. 1 łyżka zalewy z ogórków kiszonych. 1 baldach kopru lub 1 łyżka suszonych nasion. 1 główka czosnku. kilka ziaren ziela angielskiego. 1 liść laurowy. Buraki obieramy ze skórki, dokładnie myjemy i kroimy na kawałki.
1,30 litra wody. 1 duża łyżka soli. Wykonanie zakwasu. Wodę z solą zagotować i zostawić do całkowitego wystudzenia. W tym czasie buraki umyć, obrać ze skórek i pokroić w cienkie
Przepisy na kiszone buraki zakwas z buraków w wyszukiwarce kulinarnej - przynajmniej 2 idealnych przepisów na kiszone buraki zakwas z buraków. Znajdź sprawdzony przepis z Mikserem Kulinarnym!
bdwaxkx. Dziś 2 maja, czyli jesteśmy w centrum naszych świąt patriotycznych. Kiedy myślę jakie są typowo polskie warzywa, to od razu na myśl przychodzi mi burak. Dodatkowo pogoda taka, że większość z nas nie wystawi nosa z domu. Ja akurat jestem z opcji „nie ma złej pogody są tylko złe ubrania”. Niemniej jednak w taką pogodę szczególnie warto zadbać o swoją odporność. W Polsce mamy na odporność kilka sposobów. Jednym z eliksirów młodości i zdrowia są właśnie buraki. A w postaci zakwasu to już w ogóle są najlepsze. Dlaczego? Mamy szczęście, że nasi przodkowie wynaleźli tę cudowną metodę konserwowania warzyw jaką jest kiszenie. W procesie kiszenia zwiększa się biodostępność składników odżywczych kiszonych warzyw a usuwa z warzyw to w nich niezbyt zdrowe tj. cyjany i tioglikozydy. Kiszone warzywa są też fantastycznym źródłem witamin z grupy B i C. Pomagają nam w procesach trawienia i wspierają układ krwionośny. No i dobra wiadomość – kiszonki mają zdecydowanie niższy indeks glikemiczny niż surowe czy gotowane warzywa. Ich cukier zjadają bakterie odpowiedzialne za fermentację. Skąd w mojej rozpustnej kuchni zakwas? Jestem osobą zafascynowaną postem dr Ewy Dąbrowskiej i wszelkimi postami w ogóle. Uważam, że jemy generalnie zdecydowanie za dużo, ale czy zdrowo? Czy dostarczamy naszemu organizmowi wystarczająco dużo składników? To zupełnie inna bajka. Otóż właśnie na poście dr Ewy Dąbrowskiej, do którego przekonała mnie pewna niesamowita Ewa, zapragnęłam mieć swój zakwas i to właśnie ta Ewa podzieliła się ze mną swoim fantastycznym przepisem. A, że dobrem należy się dzielić, to puszczam dalej. Nie chcę zapeszyć, ale nastawiam regularnie co tydzień od kilku miesięcy i zawsze wychodzi genialnie. A że dobrem trzeba się dzielić, to puszczam dalej. SKŁADNIKI Na 3-litrowy słój 1,7 – 2 kg buraków główka czosnku – 6-9 ząbków 5 gr pieprzu w ziarenkach 5 gr ziela angielskiego 15 liści laurowych 2 łyżki soli WYKONANIE Po pierwsze pamiętajcie proszę, że naczynie, w którym będziecie robić zakwas powinno być szklane bądź kamionkowe. W metalowym garnku sorry, ale nie wyjdzie i nie zdrowo. Należy bardzo dobrze umyć buraki. Pokroić je następnie ze skórą w plastry średniej grubości ca 2 mm, odcinając tylko końcówki i jakieś wątpliwe miejsca. Układać je w naczyniu warstwami. Po ułożeniu 1/3 dodać 10 ziarenek ziela angielskiego i 10 ziarenek pieprzu, 4-5 liści laurowych, 2-3 rozgniecione płaską stroną noża nieobrane ząbki czosnku. Ułożyć kolejną warstwę i znowu cyk ziele, pieprz, liście laurowe i czosnek. Po ostatniej warstwie buraków i wszystkich przypraw dodać dwie łyżki soli i zalać wszystko wodą. Może być źródlana, może być kranówa. Trzymać zakwas w ciepłym miejscu. Jeśli robicie go w słoju, możecie przykryć ściereczką. Oczywiście zakwas musi oddychać, więc nie możecie zamykać słoja. Musi mieć spory dopływ powietrza. Zaglądajcie do niego raz dziennie. Chowajcie pod poziom wody / kwasu buraki, które wystają. Jeśli macie kamień do kiszenia użyjcie go. Kiedy będzie fermentował, będą się robić pęcherze powietrza między burakami. Rozbijajcie je ubijając wasz zakwas drewnianą łyżką tak, aby daj ujście pęcherzykom powietrza. Mówcie do waszego zakwasu, że jest piękny, bo na pewno tak będzie. Po tygodniu możecie go odcedzić i przelać do szklanych butelek. Świetnie się przechowuje w lodówce. Żeby mieć jak najmniejszą buraczaną rzeź w domu, najpierw przelewam zakwas do miski z dziubkiem i dopiero z tej miski do butelek, z użyciem lejka :). Smakuję cudowne. Jest aż gęsty. Uwielbiam. Od 1/2 szklanki zakwasu zaczynam każdy dzień. Mam nadzieję, że Wy też polubicie i pomoże Wam zdrowo przejść przejść przez niejedną wiosnę i jesień. Cudnej niedzieli 🙂 Jo Ps. Jak już wspominałam, dobrem należy się dzielić, więc zachęcam do udostępniania tego fantastycznego przepisu, który może Wam również posłużyć do zakwaszenia barszczu 🙂
Z samego rana postanowiłam, że zrobię update wagowy. Moja waga wyjściowa to 50 kg natomiast po wstaniu było to kg. Kiedy nakarmiłam Zosię i uzupełniłam płyny — poranny starter (zakwas buraczany, szklanka soku z cytryną + pół szklanki magnezu i pół szklanki witaminy C) waga skoczyła do kg Jutro zobaczymy ile będzie od razu po wstaniu. Samopoczucie bardzo dobre, brak dolegliwości bólowych. Ból kolan zelżał. Wcześniej wystarczyło, że siadałam na toalecie!!! i już czułam ból. Dzisiaj aż zaczęłam robić przysiady żeby żeby sprawdzić natężenie bólu. Co do łuszczycy na rękach czy głowie to mam wrażenie, że jest bez zmian. Na śniadanie wypiłam koktajl z ogórka, szpinaku i selera oraz zjadłam sałatkę ze szpinakiem, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką i grejpfrutem. Dodanie grejpfruta do sałatki do dla mnie nowość i muszę przyznać, że smakuje całkiem nieźle. Na obiad znowu sałatka z kiszonych ogórków, papryki i marchwi oraz faszerowana cukinia ze szpinakiem i burakami. Ciepłe posiłki wchodzą zdecydowanie lepiej niż te surowe. Tak przyjemnie rozgrzewają. Oprócz tego była też połówka pieczonego grejpfruta z cynamonem. Naprawdę fajne połączenie. 😍 –> CAŁA RELACJA Z DIETY W ZAKŁADCE MOJA KUCHNIA – DIETA DR. EWY DĄBROWSKIEJ <– Na kolacje zjadłam sałatkę z ogórków zielonych z pomidorem, marchwią rzodkiewką i pomidorem. Wymieniłam ogórki kiszone na zwykle, bo szczerze to już mam ich trochę dość a jedną sałatkę z nimi już dzisiaj zjadłam. Miałam mówić o zakwasie, ale naszły mnie pewne przemyślenia więc najpierw wyleje swoją myśl. Po już 5 dniach jedzenia samych warzyw widzę, w jakim przesycie obecnie żyje zachód. Ludzie kupują za dużo jedzenia, nie przejadają wszystkiego, nie dojadają a na końcu wyrzucają. Sama staram się maksymalnie wykorzystywać resztki z lodówki i niczego nie wyrzucać, ale nie zawsze mi się to udaje. Najbardziej boli mnie patrzenie jak Zosia, która je swój obiad czy śniadanie metodą BLW to zdarza jej się nie dojadać. Wtedy zawsze ja po niej kończyłam o ile było co zbierać. Teraz nie jestem w stanie i muszę niektóre resztki wyrzucić. Nigdy nie wyrzucałam jedzenia i zawsze zjadałam swoją porcję, bo tak zostałam nauczona i wierze, że tak być powinno natomiast na głodzie czy nawet na poście robię to z jeszcze większym bólem serca, bo to tak jakbyś był głodny albo miał olbrzymią ochotę na odrobinę tłuszczu, ale nie możesz. I patrzysz jak to jedzenie ląduje w śmieciach. Niestety nie wszyscy ludzie, którymi się otaczam a może nawet nikt, uważa, że wyrzucanie, niedojadanie to coś złego. To świadczy tylko o tym, że prawdopodobnie nikt z tych osób nigdy nie zaznał prawdziwego głodu albo chociaż jego namiastki, ponieważ w dzisiejszych czasach zaspokajamy głód jak tylko się pojawi. Czasami nawet nie dopuszczamy głodu i już jemy. Zdarza się, że doprowadzamy się do takiego stanu, że już nie mamy ochoty patrzeć na jedzenie, bo mamy go przesyt. Taka oto refleksja pod koniec piątego dnia mnie naszła. Może jak będzie bez refleksji to jutro powiem coś o tym zakwasie. Zapraszam do regularnego śledzenia mnie na instagramie gdzie wrzucam bieżące relacje 🙂 Zachęcam też do zapisania się do newslettera by dostawać informacje o nowych wpisach. Koktajl z ogórka, szpinaku i selera naciowego Sałatka ze szpinakiem, pomidorem,ogórkiem, rzodkiewką i grejpfrutem Sałatka z kiszonych ogórków, papryki i marchwki Faszerowana cukinia ze szpinakiem i burakami Pieczony grejpfrut z cynamonem Sałatka z ogórków zielonych z pomidorem, marchwią, rzodkiewką i pomidorem
Jesień w pełni, a my możemy cieszyć się już bardzo długo jej niezwykłym, bajkowym wręcz urokiem, kolorystyką i przyjazną aurą. Chciałoby się cały czas przebywać na świeżym powietrzu, szczególnie w godzinach około południowych, kiedy jest najcieplej. Zimne poranki i coraz krótsze wieczory przypominają nam jednak o tym, że to już nie lato i trzeba uważać, aby się nie przewiać, nie przegrzać, nie wyziębić. Dzisiejszym wpisem chciałabym Cię gorąco zachęcić do własnoręcznego wykonania zakwasu z buraków. Zajmie Ci to dosłownie kilka chwil, a korzystne efekty zażywania tego napoju są nieocenione. Poza tym, do świąt zdążysz przygotować taki zakwas, który najbardziej będzie odpowiadał smakiem Tobie i Twojej rodzinie. Taki zakwas będzie idealny do uszek na wigilijny stół. Gorąco zachęcam Cię do picia zakwasu, nie tylko od święta, ale również na co dzień. Szczególnie w okresach chłodnych. Dlaczego? Dowiesz się z dzisiejszego wpisu. Dziś zatem doceniamy buraka. Co niezwykłego tkwi w burakach? 1. Zawierają mnóstwo cennych witamin i minerałów. Głównie są to witamina A, z grupy B oraz C, a także minerały takie jak: żelazo, wapń, potas, magnez i kobalt. Ze względu na wysoką zawartość kwasu foliowego i żelaza buraki zalecane są dla kobiet w ciąży. Zapotrzebowanie na witaminę B9 jest bardzo wysokie u kobiet w stanie błogosławionym. U tej grupy osób żelazo również potrafi gwałtownie spaść, doprowadzając tym samym do anemii. Buraki systematycznie spożywane mogą zapobiec podawaniu żelaza w formie suplementu. 2. Wzmacniają krew. Zalecane są przy leczeniu niedokrwistości. Buraki, w towarzystwie witaminy B12, podnoszą poziom czerwonych krwinek w organizmie. Oczyszczają krew z toksyn. Wyniki krwi poprawiają się w bardzo szybkim czasie. 3. Podnoszą odporność i wspierają zdrowienie. Regularne spożywanie buraków wzmacnia organizm, podnosi sprawność fizyczną i ogólną kondycję. Są niezastąpione przy przeziębieniach. Działają silnie antywirusowo i bakteriobójczo. Dzięki właściwościom odkrztuszającym sprawdzają się doskonale przy mokrym kaszlu, zaś przy zapaleniu oskrzeli skutecznie oczyszczają drogi oddechowe. Zaleca się spożywanie buraków również osobom po zabiegach operacyjnych, przy osłabieniu, braku koncentracji i ogólnym rozbiciu. Są niezastąpione po antybiotykoterapii. 5. Posiadają właściwości antyoksydacyjne. Wychwytują wolne rodniki z organizmu i usuwają je. Te z kolei odpowiedzialne są za wiele chorób, zwłaszcza tzw. cywilizacyjnych. Każdy produkt, który ma właściwości antyoksydacyjne, niezwykle korzystnie wpływa na nasz wygląd. Buraki odejmą Ci lat czyli obniżą Twój wiek biologiczny. Wysoka zawartość krzemionki wpływa na kondycję włosów, skóry i paznokci. 6. Działają alkalizująco na nasz organizm. Jedząc buraki tym samym odkwaszamy się. Zasadotwórcze działanie buraków jest bardzo ważne szczególnie, gdy nasze menu obfituje w mąkę pszenną, mięso i słodycze. Buraki spowalniają procesy gnilne w jelitach. Bardzo dobrze sprawdzą się także przy dokuczliwej zgadze. Buraki, dzięki właściwościom zasadotwórczym, świetnie sprawdzają się w profilaktyce zapobiegania nowotworom. 7. Wspomagają pracę wątroby oraz nerek. Są to dwa bardzo ważne narządy odpowiedzialne za stan naszego zdrowia. Aby oczyścić wątrobę z toksyn stosuje się przez kilka dni buraki w formie zakwasu – działają genialnie na ten narząd. Szczególną rolę odgrywają w tym procesie pektyny i betanina, które usprawniają cały proces oczyszczania, regulując również pracę woreczka żółciowego. W wyniku oczyszczania się wątroby spada poziom złego cholesterolu. Buraki wypłukują kwas moczowy z organizmu, który w 70% wydalany jest przez nerki. Tym samym odciążają je od ciężkiej niekiedy pracy. 8. Obniżają wysokie ciśnienie krwi. Badania wskazują, że co trzecia dorosła osoba w Polsce boryka się z nadciśnieniem. Już nawet dzieci mają z tym problem. Badania jednoznacznie potwierdzają, że codzienne spożywanie buraków jest równie skuteczne w obniżaniu ciśnienia krwi jak chemiczne leki stosowane do walki z nadciśnieniem. Efekty zaś widoczne są już po 3-4 godzinach. 9. Wzmacniają wytrzymałość i wydolność sportową. To ważna informacja dla osób prowadzących aktywny tryb życia. Buraki zawierają mnóstwo azotanów. Te z kolei organizm przekształca do tlenku azotu. Naczynia krwionośne, pod jego wpływem, rozszerzają się, a do mięśni dopływa większa ilość tlenu. Jak podkręcić prozdrowotne właściwości buraków? Najlepiej jest zrobić z nich domowy zakwas czyli wyprodukować kopalnię probiotyków! O tym, jak ważne jest spożywanie probiotyków na co dzień, przeczytasz między innymi z wpisu Jak wzmocnić odporność przed jesienią? Silne wspomagacze odporności. Nie zapomnij podawać naturalnych probiotyków dzieciom. Efekty ich stosowania na pewno Cię zaskoczą. Spróbuję podać Ci, w miarę możliwości najbardziej szczegółowo, jak przygotowuję mój domowy zakwas z buraków. Przepis na domowy zakwas z buraków Składniki: około 10 buraków średniej wielkości 2 litry przegotowanej, lekko ostudzonej wody z 2 łyżkami soli 6 sztuk ziela angielskiego 5 ząbków czosnku 4 liście laurowe Wykonanie: Buraki obierz cienko ze skórki i pokrój każdego na większe kawałki np. na 4-5 części. Ułóż je do szklanego naczynia na zmianę z przyprawami. Zalej całość wodą z solą, tak aby wszystko zostało dokładnie przykryte. Jeśli coś wypływa, dociśnij zawartość naczynia talerzem ceramicznym. Buraczki muszą być całkowicie zakryte. Naczynie przykryj pokrywką (lub jeśli przygotowujesz zakwas w słoiku to dokręć lekko słoik wieczkiem) i odłóż w ciemne, najlepiej ciepłe, miejsce. Dodatkowo przykryj naczynie szczelnie ściereczką lub gęstą muślinową tkaniną, zwiąż sznurkiem lub gumką i odstaw na 6 dni. Ja trzymam mój zakwas w kuchni na blacie kuchennym, w rogu. Po upływie 6 dni przecedzam zakwas i wlewam do słoiczków. Gotowy zakwas można przechowywać w chłodnym miejscu. Ja trzymam swoje słoiki w lodówce. Z buraczków z zakwasu, można zrobić sałatki. Próbowałam tej metody ale nie smakują mi buraczki w takiej wersji. Dawkowanie w celach uodparniających: Mojej małej półtorarocznej córeczce podaję zakwas w okresie jesiennym, w ilości około 1 łyżeczki 1 raz dziennie w rozcieńczeniu. Dawkę stopniowo będę zwiększać wraz z wiekiem. Dorośli mogą pić zakwas codziennie w ilości około 1/4-1/3 szklanki 1 raz dziennie. Oczywiście pijemy ten zakwas w barszczu czerwonym. Sama stosuję zakwas kiedy czuję wewnętrzne osłabienie, aby się wzmocnić. Wówczas wypijam około 1/3 szklanki dwa razy dziennie. Kontynuuję terapię przez 5 dni. Uwaga: Diabetycy oraz osoby z kamicą nerkową powinny uważać z ilością spożywanego zakwasu. Mam nadzieję, że dzisiejszym wpisem skutecznie zachęciłam Cię do wykonania własnoręcznie zakwasu z buraków i tym samym rezygnacji z gotowych barszczy czerwonych z torebki, które koło buraków pewnie nawet nie stały. Źródła: “Superodporność. Jak z posiłków czerpać zdrowie” Dr Joel Fuhrman. “Alkaliczny styl życia” Beata Sokołowska. 1, 2, 3, 4,